OFIARA NAJDOSKONALSZA

Jedną z nazw Mszy świętej jest „Najświętsza Ofiara”. W dzisiejszej katechezie spróbujemy zastanowić się nad każdym z tych słów, a więc co to jest ofiara, dlaczego jest najświętsza, kto komu ją składa i jaka jest w tym nasza rola? Kiedy to wszystko poukłada się w naszym sercu, będziemy zupełnie inaczej przeżywali zarówno sam moment ofiarowania, jak i całą Mszę świętą.

Zastanówmy się najpierw, jak rozumieć słowo „ofiara”. Mówiąc najprościej, jest to mój dar dla kogoś, coś co wymaga ode mnie pewnego wyrzeczenia. Ofiara nie jest darowaniem komuś tego, co mi zbywa, co jest mi niepotrzebne lub nie ma dla mnie większego znaczenia. Ofiara to dar, którego cenę odczuwam. Ofiary składamy najczęściej tylko tym, których uważamy za osoby ważne w naszym życiu, tym których kochamy. Wówczas, pragnąc dobra tych osób, nie patrzymy na cenę, na trud, czy nawet – jeśli zajdzie taka potrzeba – na cierpienie, które trzeba wtedy ponieść. Po prostu chcemy tym darem uszczęśliwić bliską nam osobę.

Jeśli za ważną i bliską mi osobę uznam Boga, z miłości do Niego będę chciał złożyć Mu w darze coś, co Go uszczęśliwi, nawet wówczas, gdy będzie mnie to sporo kosztować. W każdej epoce historii zbawienia, kiedy ktoś chciał wyrazić Bogu swoją wdzięczność, poprosić o pomoc lub przeprosić, czy wynagrodzić za coś, oprócz swojej modlitwy składał w darze to, co w danej epoce i kulturze uważane było powszechnie za wartościowe. Na początku były to przeważnie dary materialne: ofiary ze zwierząt, srebra i złota, pokarmy i napoje. Pan Bóg przyjmował te ofiary, ale jednocześnie systematycznie uczył swój lud i pokazywał, że o wiele cenniejsze w Jego oczach jest serce tego, kto składa ten dar, czyli prawdziwe intencje i motywacje darczyńcy.

Gdy Izraelici składali hojne, ale nieszczere ofiary ze zwierząt, Bóg w bardzo surowych słowach powiedział: „Co mi po mnóstwie waszych ofiar? Syty jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów i kozłów mi obrzydła. Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu, święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań… Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi. Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrem!” (Iz 1,11.13.15-17a).

Czytając to napomnienie sprzed kilkudziesięciu wieków przekonujemy się, że Bóg nie potrzebuje materialnych darów, ponieważ wszystko należy do Niego. „Pańska jest ziemia i wszystko, co ją napełnia” (Ps. 24). Bóg nie chce też darów nieszczerych, od kogoś, kto ma brudne ręce i składa dar z nieszczerych motywacji. Jedynym darem miłym Bogu może być coś, co wypływa z naszego serca (dar duchowy) oraz coś, co będzie złożone z czystymi intencjami, jako wyraz bezinteresownej miłości, a nie próba załatwienia swoich spraw.

Jak się domyślamy, żaden człowiek nie jest w stanie złożyć Bogu takiego daru i godnie odpowiedzieć na Jego miłość. Poza nami samymi, słabymi i grzesznymi oraz naszą niedoskonałą i interesowną miłością, nie mamy Bogu nic więcej do zaoferowania, bo wszystko inne jest Jego. Kto zatem mógłby złożyć Bogu ofiarę doskonałą i godnie odpowiedzieć miłością na miłość?

Jedyną taką osobą jest Jezus Chrystus – doskonały Bóg i prawdziwy człowiek. Jego miłość jest czysta, Jego dar z siebie jest doskonały, a Jego ofiara na krzyżu jest największym dowodem tej miłości. Co wspólnego z tą ofiarą Jezusa ma Msza święta? To, co dzieje się od wieków wewnątrz Trójcy Świętej i co wydarzyło się dwa tysiące lat temu podczas Triduum Paschalnego, w naszej epoce historii zbawienia dzieje się również na wszystkich ołtarzach świata, kiedy sprawowana jest Eucharystia, czyli najświętsza i najdoskonalsza Ofiara.

Oznacza to więc, że w czasie Mszy Świętej Jezus zaprasza nas, abyśmy do Jego doskonałej modlitwy do Ojca dołączyli wszelkie nasze niedoskonałe modlitwy. On sam wtedy łączy je ze swoją jedyną doskonałą ofiarą, a dzięki temu zjednoczeniu nasze niedoskonałe dary stają się czyste, piękne, przyjęte i godne Ojca. Widzialnym znakiem tego zjednoczenia jest moment Mszy świętej, kiedy podczas przygotowania darów ksiądz dolewa do wina kropelkę wody, łącząc te dwie substancje. Woda – symbol tego, co ludzkie – łączy się z winem – symbolem tego, co Boże. Od tej pory są zmieszane ze sobą są już nierozerwalnie. Za chwilę staną się Krwią Chrystusa, a więc znakiem doskonałej ofiary Jezusa, w której zawarte są nasze, jeszcze przed chwilą niedoskonałe, a już teraz godne Boga modlitwy.

Bóg jest taki dobry, że rozumiejąc naszą niedoskonałość, wkłada w nasze ręce gotowy dar – doskonałą ofiarę Jezusa, a więc czystą miłość i najdoskonalszą modlitwę. Nam zostaje już naprawdę niewiele: uczestniczyć w tej ofierze i na ile będziemy umieli, złączyć się z nią, dołączając do niej swoje szczere modlitwy.

Jeśli do tej pory miałeś wątpliwości, czy Bóg podczas Mszy świętej słucha Twoich modlitw, to wiesz już, że każda twoja modlitwa jest przedstawiana Bogu Ojcu przez Jezusa Chrystusa. Dlatego bądź pewny, że nawet jeśli twoje modlitwy nie są doskonałe, zostaną one oczyszczone mocą ofiary Jezusa, zaniesione do Nieba i wysłuchane. Twoim zadaniem jest tylko złożyć to, co masz i ufać w moc doskonałej ofiary i wstawiennictwa Jezusa.

magnolia-1637578104823-cathopic

Prowadzenie różańca

Prowadzenie Różańca w październiku 2022, który odmawiany jest codziennie o godzinie 17.30 w kościele Bożego Ciała w Tucholi

1 X  (SOB)Róża św. Teresy od Dzieciątka Jezus
2 X  (NDZ)Róża św. Klary
3 X  (PN) Róża św. Joanny Beretty Molla
4 X  (WT)Róża św. Michała Archanioła
5 X  (ŚR)Róża św. Faustyny Kowalskiej
6 X  (CZW)Domownicy Boga
7 X  (PT)Róża Matki Bożej Różańcowej
8 X  (SOB)Róża św. Andrzeja Boboli
9 X  (NDZ)KAPŁAN
10 X  (PN) Róża Matki Bożej Niepokalanie Poczętej
11 X  (WT)Róża św. Charbela
12 X  (ŚR)Róża bł. Honorata Koźmińskiego
13 X  (CZW)Róża Matki Bożej Fatimskiej
14 X  (PT)Róża św. Maksymiliana Marii Kolbego
15 X  (SOB)Róża św. Małgorzaty z Antiochii
16 X  (NDZ)KAPŁAN
17 X  (PN) Róża Matki Bożej Loretańskiej
18 X  (WT)Róża św. Jadwigi Śląskiej
19 X  (ŚR)Róża bł. ks. Jerzego Popiełuszki
20 X  (CZW)Róża Matki Bożej Szkaplerznej
21 X  (PT)Róża Matki Bożej Królowej Polski
22 X  (SOB)Róża św. Jana Pawła II
23 X  (NDZ)KAPŁAN
24 X  (PN) Róża św. Józefa
25 X  (WT)Róża bł. Karoliny Kózkówny
26 X  (ŚR)Róża św. Marii Magdaleny
27 X  (CZW)Róża św. Huberta
28 X  (PT)Róża bł. Pauliny Jaricot
29 X  (SOB)Róża Matki Bożej Pompejańskiej
30 X  (NDZ)KAPŁAN
31 X  (PN) Róża św. ojca Pio
20220926_123352 — kopia

Pielgrzymka Maturzystów

Dnia 26 września br, w ostatni poniedziałek miesiąca września, a jest owy poniedziałek od lat dniem modlitwy w intencji maturzystów Diecezji Pelplińskiej, grupa składająca się z uczniów liceum im. B. Nowodworskiego, Technikum Leśnego i ZSLiT – rzecz jasna wszystkie trzy szkoły z naszej Tucholi – a także wspierający nas parafianie, w sile jednego autokaru, wyruszyła do Częstochowy, aby sprawę pomyślnego zdania Egzaminu Dojrzałości przez uczniów naszych szkół i Diecezji przedstawić Matce Bożej w znaku naszej Królowej, a wraz z nią wszystkie sprawy naszej wspólnoty i naszych serc.

Pogoda tylko trochę postraszyła, było pięknie, skarbiec modlitw i łask wszelkich został nam bogato otworzony. Wszyscy wróciliśmy szczęśliwie i uduchowieni we wtorkową noc, około 3.30 nad ranem.

CZYM JEST OFIAROWANIE?

Ofiarowanie to złożenie czegoś, co uważamy za swoje jako dar dla kogoś. Właśnie tak przyjęło się nazywać obrzęd Mszy świętej, w trakcie którego kapłan przygotowuje chleb i wino, wierni śpiewają pieśń, a w niedzielę zbierana jest kolekta, czyli tzw. taca. Ofiarowanie to nie jedyna nazwa tej części Mszy świętej. Nowe dokumenty liturgiczne nazywają ją przygotowaniem darów. Ponieważ w tym obrzędzie dzieje się tak wiele ważnych rzeczy, a my nie zawsze potrafimy to dostrzec, będziemy próbowali krok po kroku odkryć jego tajemnice i nauczyć się go dobrze przeżywać. Dziś zajmiemy się tym, że Bóg traktuje nas bardzo poważnie i zaprasza do zaszczytnej współpracy przy swojej świętej liturgii.

Nie mamy wątpliwości, że liturgia, podobnie jak każda modlitwa, jest przede wszystkim inicjatywą i dziełem Boga, które dokonują się przy naszej niewielkiej pomocy. Nie możemy nigdy pomylić tych proporcji, ponieważ gdy uznamy, że to człowiek jest tym, który tworzy liturgię, wówczas niesłusznie będziemy przypisywać skuteczność lub nieskuteczność działania Eucharystii księdzu i wspólnocie zgromadzonej na Mszy św. I choć podczas Eucharystii najbardziej widoczne jest dla nas działanie księdza, to jednak cała sztuka dobrego przeżywania Eucharystii polega na tym, aby próbować odkrywać, co w tym czasie robi Bóg oraz co mam robić ja. Właśnie w tym kluczu, w kluczu misterium, czyli tajemnicy która się dokonuje w rzeczywistości duchowej, choć wyrażonej ludzkimi gestami, spójrzmy dziś na to, co się dzieje podczas obrzędu przygotowania darów.

Podczas ofiarowania kapłan składa w ofierze Bogu przygotowane wcześniej chleb i wino. Potrzebne są one jako materia, która dzięki działaniu Ducha Świętego za kilka chwil stanie się Ciałem i Krwią Chrystusa. Zanim jednak ksiądz wyciągnie nad nimi ręce i wypowie słowa konsekracji, zarówno chleb, jak i wino są najpierw unoszone przez kapłana jakby do nieba. Następuje wtedy specjalna modlitwa, która wyraża to, co się dzieje w rzeczywistości duchowej, że leżące na ołtarzu chleb i wino zostają właśnie wyłączone z użytku świeckiego i oddane na własność Bogu. Od tego momentu nikt inny nie może już sobie rościć prawa do własności tychże darów, jedynie Bóg. Dar staje się darem w pełnym tego słowa znaczeniu. Do tej pory było to moje, teraz już jest oddane Bogu, do Jego pełnej dyspozycji. Bóg może z tym zrobić wszystko, cokolwiek zechce.

Dotykamy w tym miejscu jednego z najistotniejszych aspektów naszego udziału w Eucharystii. Chodzi mianowicie o przynoszenie swoich darów, oddawanie ich Bogu na własność i przyjęcie tego, co Bóg z nich czyni. Bóg nie jest kimś bezdusznym, kto chce ograbiać nas z naszych rzeczy. Gdy zaprasza nas, abyśmy coś Mu oddali na własność, w zamian – jako Ten, który jest Miłością – chce dać nam coś lepszego, coś co będzie przez Niego przemienione, pomnożone i najbardziej potrzebne nam w danym czasie. Przynosząc coś ludzkiego, otrzymujemy w zamian coś, co jest Boże, a namacalnym znakiem i największym dowodem tego jest przemiana przyniesionego przez nas chleba i wina, w Ciało i Krew Chrystusa, które Bóg nam daje w darze, w odpowiedzi na nasz skromny dar. Dlatego chcemy dziś nauczyć się tej pierwszej ważnej zasady przeżywania momentu ofiarowania: przynoszę Bogu coś, co uważam za swoje, a otrzymuję w zamian to, co jest Jego. To jest właśnie cud przedziwnej wymiany: nasze ludzkie, ułomne, grzeszne, słabe i niedoskonałe dary dla Boga, zmieniają się w dar Boga dla nas: dar idealny, doskonały i dopasowany do każdego z nas. Jest nim w pierwszej kolejności Komunia Święta, czyli owoc przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa oraz wszelkie niezliczone duchowe bogactwa, które się w niej kryją.

Naucz się dziś tak przeżywać moment ofiarowania, aby nie była to jedynie modlitwa księdza, składającego w ofierze Bogu chleb i wino, lecz by to był czas, w którym oddajesz na własność Bogu coś, co jest dla ciebie ważne, czym dziś żyjesz: twoje radości i problemy; to, co masz aktualnie w twoim sercu. Złóż to Bogu w duchowej ofierze. Oddaj Mu to na własność i czekaj cierpliwie, co On z tym zrobi. W Niebie żadna duchowa ofiara nie ginie. Być może właśnie dlatego nie doświadczamy skuteczności i owoców Mszy świętej, bo nie umiemy dzielić się z Bogiem tym, co przeżywamy, albo po prostu nie wierzymy, że jest On dobry i zawsze przemieni nasz dar w to, co dla nas najlepsze. Jak to jest u ciebie? Podzielisz się dziś z Bogiem tym, co jest w twoim sercu? Wierzysz, że On odda ci to „miarą utrzęsioną”, czyli ze stokrotnym zyskiem dla ciebie?

307845790_638437691136196_5021141652221146444_n

Pożegnaliśmy lato

W niedzielę 18 września odbyło się pożegnanie lata dla dzieci ze scholi, ministrantów, uczestników minionych kolonii oraz młodzieży z Kręgu Biblijnego.

Deszczowa pogoda trochę uniemożliwiła nam dłuższy wypoczynek. Jednak udało nam się skorzystać z atrakcji w ośrodku „Piła Młyn w Borach Tucholskich”. Około 50 uczestników grało w paintballa oraz bawiło się na parku linowym. Całość zakończyliśmy wspólnym ogniskiem.

Dziękujemy wszystkim za przybycie, a przede wszystkim wspaniałym opiekunom za pomoc.